Według danych Europejskiego Instytutu ds. Równości Płci (EIGE), średni udział kobiet w zarządach spółek giełdowych w Europie wynosi 32 proc., przy czym wyniki znacznie różnią się między krajami. Liderem w tym zakresie jest Francja, gdzie kobiety zajmują 45 proc. stanowisk w zarządach. W Polsce udział ten wynosi zaledwie 24 proc., co plasuje kraj poniżej średniej unijnej. Sytuacja na najwyższych szczeblach zarządzania wymaga szczególnej uwagi – według raportu 30% Club Poland, jedynie 4,3 proc. prezesów spółek notowanych w indeksie WIG140 to kobiety.
Aby zniwelować te dysproporcje, dyrektywa nakłada na spółki giełdowe obowiązek osiągnięcia jednego z dwóch celów:
Cele te mają zostać osiągnięte do 30 czerwca 2026 roku.
Zwiększenie udziału kobiet w zarządach przynosi wymierne korzyści biznesowe. Różnorodne zespoły podejmują bardziej innowacyjne decyzje, lepiej zarządzają ryzykiem i szybciej reagują na zmiany rynkowe. Przekłada się to na poprawę wyników finansowych, głębsze zrozumienie potrzeb klientów oraz większą lojalność odbiorców. Firmy zróżnicowane płciowo są również postrzegane jako bardziej odpowiedzialne społecznie, co zwiększa ich atrakcyjność dla inwestorów. Różnorodność w strukturach decyzyjnych wspiera także otwartość na innowacje oraz zdolność do adaptacji w dynamicznym środowisku biznesowym.
Przeczytaj także: Najważniejsze regulacje ESG – przewodnik dla biznesu
Dyrektywa nakłada na spółki obowiązek stosowania przejrzystych zasad selekcji kandydatów na stanowiska dyrektorskie. Proces rekrutacji musi być oparty na obiektywnej ocenie kompetencji i doświadczenia kandydatów, a w przypadku osób o równorzędnych kwalifikacjach preferencje mają być przyznawane przedstawicielom płci niedostatecznie reprezentowanej. Wyjątki od tej reguły są możliwe jedynie w uzasadnionych przypadkach, takich jak specyficzne polityki różnorodności danej firmy. Celem tych zmian jest zapewnienie bardziej sprawiedliwego dostępu do stanowisk dyrektorskich, promując równość płci w organach decyzyjnych.
Zobacz także: Nowa Dyrektywa UE – jawność wynagrodzeń czy coś więcej?
Spółki, które nie zrealizują celów dyrektywy, mogą zostać obciążone karami finansowymi sięgającymi nawet 10 proc. ich rocznego przychodu, ustalanego na podstawie ostatniego sprawozdania finansowego. Państwa członkowskie zobowiązane są do stworzenia mechanizmów monitorowania oraz egzekwowania przepisów. Firmy będą zobligowane do corocznego raportowania danych dotyczących struktury płci w zarządach oraz podejmowanych działań na rzecz realizacji wymogów. W przypadku niespełnienia tych wymagań spółki będą musiały przedstawić uzasadnienia i szczegółowe plany naprawcze.
Dyrektywa „Women on Boards” stanowi istotny krok w kierunku większej różnorodności i inkluzywności w zarządzaniu. Wprowadzenie równowagi płci w zarządach nie tylko odpowiada na wymogi współczesnego świata, ale także stwarza fundament dla długofalowych zmian, które mogą przyczynić się do bardziej innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki.
Autorki:
Milena Kowalik-Szeruga, ESG Manager, Crowe Polska
Maria Kazubska, Konsultant ds. ESG, Crowe Polska
Zobacz także